Projekt: CHOINKA NADZIEI
Głos został oddany.
Projekt realizowany przez: SP Janów
Nazwa CHOINKA NADZIEI
   Województwo: śląskie
   Powiat: częstochowski
   Gmina: Janów
   Miasto: Janów
Opis
CHOINKA NADZIEI W SZKOLE PODSTAWOWEJ W JANOWIE
 

         Zbliża się okres przedświąteczny. Pani dyrektor Małgorzata Ceglarek przypomina - „Co z przygotowaniami do  Choinki nadziei?”.

         Już od 2005 roku, czyli po raz V podejmujemy działania w ramach świątecznej akcji Choinka nadziei organizowanej przez Fundację Ekologiczną ARKA i Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Katowicach.

W czasie przygotowań czerpiemy doświadczenia z lat poprzednich.

W grudniu, jak co roku, uczniowie klasy VI b , zuchy z gromady „Pluszowe Niedźwiadki” oraz członkowie LOP i TPD ze Szkoły Podstawowej w Janowie wraz z opiekunkami  Jolantą Brzeszczak, Dorotą Gal i Mariolą Turowską-Moskalik zorganizowali spotkanie opłatkowe.

W przygotowaniach wspierała ich pedagog Grażyna Napora , która organizując akcję charytatywną na rzecz podopiecznych domu "BETEL” , zbierała dla nich  ubrania i żywność.

Uczniowie szukali w okolicy starsze, samotne osoby. Przygotowali dla nich zaproszenia, które zostały wręczone również podopiecznym Katolickiego Stowarzyszenia Charytatywnego "BETEL” .

Zadbali także o poczęstunek. Udali się do wielu zakładów pracy i sklepów. Na stole choinkowo-opłatkowym zgromadzili ciasta, ciasteczka, słodycze, owoce, zimne i  ciepłe  napoje oraz smażonego pstrąga  .

Spotkanie odbywało się przy zapalonych świecach, pięknie udekorowanej szopce i pachnących lasem choinkach.

Oczekując na występ,  słuchaliśmy kolęd,  witaliśmy przybyłych gości.

Gdy wszyscy zajęli już miejsca, dzieci wierszem „Ten nastrój” wprowadziły nas w świąteczny czas.

„Są święta w naszym kalendarzu

najdroższe i najbliższe,

bo wywołują falę marzeń

najczulszych i najmilszych.(…)

Ten nastrój wszystkim się udziela,

ogarnia serca, dusze

radością szczęścia i wesela

I czystych, wielkich wzruszeń .”

Przedstawiły pięć scen łączących narodzenie Dzieciątka Jezus ze współczesnością.

SCENA I: „Przedświąteczne sprzątanie”.

 

Gospodyni 1 – Uczył mnie dziadek, uczył mnie tata,

                       Że miotła wszystko szybko zamiata.

Gospodyni 2 – Rusz się miotło z miejsca i zatańcz po kątach,

                        Zeszłoroczne śmieci trzeba stąd wysprzątać,

                        Żeby przy kolędzie czysto było wszędzie.

                        Hej kolęda, kolęda…

G. 1 – Z pierwszej szpary wymieć swary.

G. 2 -  Smary mam wymiatać?

G. 1 – Swary, nie smary! A wiesz co to są swary?

          Kłótnie, awantury…

G. 1 – Acha!...

G. 1 – Z drugiej szpary wymieć złe zamiary.

G. 2 – Wagary mam wymiatać!

G. 1 – E, nie, tego nie wymiataj.

          Lepiej wymieć z tej szpary

          wszystkie na dzieci kary

          i cały roczek stary!

G.2 – Acha, i dolary?

G.1 – Nie, tych nie wymiataj.

         W tym roku też się przydadzą.

G.1 i G.2 – Posprzątane! Zapraszamy na jasełka!

                  Hej, kolędnicy!

 

SCENA II: „Życzenia”.

 

Gwiazdor – Przyszliśmy tu po kolędzie,

                   Czy co będzie, czy nie będzie –

                   Będziemy wam kolędować!

Diabeł 1 – A wy macie się dziwować!

Anioł 1 – Bądźcie wszyscy weseli,

               Jako w niebie anieli!

G. –   A teraz życzenia:

         Życzymy wam młodzi,

         Życzymy wam starzy

         Niech was Nowy Roczek

         Wszystkim dobrem darzy.

Anioł 2 – Niech będzie pogodny,

               Syty, a nie głodny.

A.1 – Wesoły i zgodny,

         We wszystkim dorodny.

G. – Niech się każdej gospodyni

        Nie zamyka wieko skrzyni.

Diabeł 2 – Niech na stołach i kredensach

                 Będzie zawsze pełno mięsa,

                 Jajka…

A.1 i A.2 - …jajka

D.2 – ciasta…

A.1 i A.2 - …ciasta

D.2 – olej…

A.1 i A 2 - …olej

D.2 – mąka…

A.1 i A.2 - …mąka

G. – I to wszystko bez ogonka.

A.1 – Tak, tak, ogon wykluczony,

         Na diabła nam te ogony.

Diabły – Auuuuu…

D.1 – Nie dam nikomu swego ogona,

         Bez ogona będę jak oskubana wrona.

         Nie wpuszczą mnie do piekła!

G. -    Cicho jeszcze życzenia dla dzieci:

         Niech dzieciaki rosną gładko

         Jak rumiane, piękne jabłko,

         Żeby miały wielką radość

         Z wychowawców i dorosłych.

         Niech się te życzenia spełnią

         Wszystkim, wszędzie!

         Tego wam życzymy dzisiaj po kolędzie!

         Hej kolęda, kolęda.

 

SCENA III: „Droga do Betlejem”.

 

Maria – Józefie drogi, Józefie miły,

            Już nie mam siły.

           Kamień nad głową, kamień pod nogą,

            Może zapukasz wreszcie do kogo?

Józef – Bóg mi dał w opiekę Pannę Maryję,

             Gdzie jej dam schronienie, czym ja okryję?

            (stuka do drzwi..)

Gospodarz – Kto się tam po nocach włóczy?

                    Zamknę drzwi na siedem kluczy.

                    Spać nie dadzą włóczykije! (do siebie)

J. – Przyjmijcie Pannę Maryję.

      Dajcie nocleg, choćby w sieni.

      Jesteśmy bardzo strudzeni.

G. – To nie zajazd, nie gospoda.

        Idźcie stąd, bo czasu szkoda.

J. – Ale…,ale….

G. – Nie pomoże święty Boże,

        Drzwi włóczęgom nie otworzę.

J. – Bogacze nas nie wpuścili.

       Chodźmy stąd dalej moi mili

Maria – Józefie …zimno, Józefie…ciemno..

            Co będzie ze mną? Tak strasznie zimno,

            Tak ciemno wszędzie…Józefie, Józefie…

            Co ze mną będzie..?

J. – Żeby chociaż ogrzać ręce,

       Żeby chociaż kromka chleba…

       Tak niewiele nam potrzeba…

Babcia – Miała babuleńka osła – kłapoucha,

              Fik-mik, fik- mik, nie chciał babci słuchać.

              Zostawiła babcia w środku drogi osła,

              Kilem się podparła , no i dalej poszła.

              Nie stój jak ten kołek, pomyśl przez pół chwilki:

              Jak cię tu zostawię to cię zjedzą wilki.

M. – Ostrożnie babciu, tu są kamienie.

B. – A wy skąd tutaj?

J. – Z dalekiej drogi…

B. –   I pewnie bardzo bola was nogi.

         Głodni.. zmarznięci…a wicher wieje…

         Macie wy tutaj kogoś w Betlejem?

         Nie? No to się już nie trapcie,

         Goście znaleźli w Betlejem babcię.

         Dam wam schronienie w te noc grudniową.

         Mam tu stajenkę. Jest dach nad głową.

         Chodź gołąbeczko, siadaj na osła,

         Bo byś o własnych siłach nie doszła.

         Ja kłapoucha wezmę za uzdę,

         A ty kochasiu weź worki z chrustem.

                   ( w stronę publiczności

         Oj mamy, mamy z panami kłopot,

         Wszystko wyjaśniać trzeba tym chłopom.

 

SCENA IV: „U Heroda”

 

Gwiazdor – A teraz scena będzie troszeczkę nerwowa,

                  Herod w niej wystąpi oraz herodowa.

                   Szybko kończę swoje wystąpienie,

                   Język mi się plącze z okropnego strachu…

Herod – Jestem Herod, ja tu rządzę.

             Moja władza i pieniądze.

             Co jest moje, to jest moje!

             Będzie zabawa, będzie zabawa,

             Nikt nie jest ważny ważna jest sprawa.

Diabeł 1- Ja- ka spra-wa?

H. – To, że się można uśmiać za dwóch,

        Aż mnie od tego zaboli brzuch…śpiewać mi sługi!!

Diabły – Słodkie jak miód jest życie Heroda,

              Bo jest na szczycie, bo jest na szczycie,

              Bo on na głowie koronę ma,

              Śpiewajmy jemu tralalala.

D.1 – Uśmiałem się z tego kołysania Heroda,

         Uśmiałem się jak szatan…

D.2 -  Krótka będzie jego mowa

         Idzie pani Herodowa.

Herodowa – Herodzie, Herodzie co siedzisz na tronie

                   Chociaż raz do roku pomyśl o swej żonie.

                   Chce dostać od ciebie dziś ptasiego mleka,

                   I dużo pieniędzy bo krawcowa czeka.

                   A ty Herodeńku nie znasz się na modzie,

                   Wszystkie moje suknie niemodne, Herodzie!

Herod – Ani grosza, ani dolara , ani centa,

             Przestań męczyć króla, po co się tu pętasz?

Herodowa – Herodzie, Herodzie okrutny despoto,

                  Jakem Herodowa mam już ciebie potąd.

Herod – Ani grosz, ani, dolara, ani centa…

Herodowa – Herodzie, Herodzie okrutny despoto,

                    Takiś przemądrzały? Poczekaj szkarado…

                   Takie oto proroctwo lud stale powtarza,

                   Że w Betlejem narodził się mały król.

                   Czy ci nie zagraża..? Z tronu chce cię wysiudać!!!

Herod – Zlikwidować dzieciątko – rozkaz!!!!

D.2 – Zlikwidować dzieciąteczka?

         Pomyśl ździebko się zastanów…

Herod – Tak. Trzeba zabić wszystkie dzieci,

             Co w Betlejem urodzone,

             Aby żadne nie sięgnęło po moją koronę.

 

Diabły – (idą zabić a potem wracają)

                   Nikt ci tronu nie zabierze,

                   Wszystko jest już załatwione.

                   Nie ma dziecka w żadnym domu.

Herodowa – Herodzie, Herodzie wielki z ciebie zbój,

                   Poginęły dzieci, zginął też syn twój.

                   Choćbym w jednej miała sukni iść i boso,

                   Uciekam od ciebie, gdzie oczy poniosą.

                   Zgiń dzieci niewinnych kacie, przepadnij wstrętny tyranie,

                   No i niech ci się ci złego stanie.

Śmierć – Ja jestem śmierć! Zatańczę wkoło króla,

               Niech ostatni raz pohula.

Śmierć i Diabły –  Hej, ha, z królowaniem koniec.

                            Nakłamałeś, nagrzeszyłeś okrutnie.

                            Czekaj, teraz ci ktoś głowę utnie!

Herod – To jest zbrodnia, zamach stanu     

             Do stu tysięcy szatanów.

Śmierć – Moi wszyscy śliczni, mili    

              Nie bądźcie tacy strachliwi

              Ja jestem na wezwanie,

              Co ma się stać, to się stanie.

              Taka śmierć jak życie będzie,

              Tego wam życzę po kolędzie (ścina Herodowi głowę).

Herod – Macha kosą jak ta wściekła,

             To pomyłka, ja do piekła?

Diabeł 1 – Marsz do piekła boś ty brzydki.

 

SCENA V: „Narodziny dzieciątka”

 

Gwiazdor – W tej odsłonie wielka radość będzie

                   Wszyscy idą do stajenki dzisiaj po kolędzie.

Anioł 1 – Teraz trzeba tę nowinę zanieść pośród ludzi

               Wszystkim ją ogłosić, świat ze snu obudzić.

Anioł 2 – Wstańcie, wstańcie wszyscy ludzie!

               Słuchajcie, dobra nowina

               Tu w szopce na sianie leży Bóg- dziecina.

A.1 – To syn boży się narodził, aby ludzi zbawić.

A.2 – Chodźcie prędko się pokłonić, cieszyć go, zabawić…

A.1 – Zaśpiewajmy mu na chwałę, tańczmy wszyscy w koło.

A.2 – Może oczki uraduje tańcem od aniołów.

Maria – O, mój synek się raduje, oczka w śmiechu mruży.

             Taki taniec i śpiewanie miłość waszą wróży.

             Teraz zdradzę wam kochani wieka tajemnicę,

             Po co przyszło tu na ziemię to maleńkie dziecię:

             Przyszło po to, żeby ludziom, czy duzi, czy mali,

             Przynieść radość, dać swą miłość, żeby się kochali,

             By nie czuli się samotni, obcy na tej ziemi,

             On ma ręce dobre, czułe, ogarnie was nimi.

Józef – W żłobku leżysz Jezu mały, w szopce masz mieszkanie,

            Ale chciałeś przyjść na ziemię, kochasz ludzi panie?

A.1 – A pan Jezus jest maleńki, takie dzieciąteczko,

         Nie ma domu ni wózeczka, on leży w żłobeczku.

Pasterz – O, to chyba tu ta szopa

              O, tu, o, tu…bo są białe te, te…anioły.

A.1 – Syn Boży w żłobie leży, by zbawić ludzki ród,

         Śpiewajcie aniołowie, pasterze grajcie mu.

A.2 – Kłaniajcie się pasterze, nie budźcie go ze snu.

Pasterze – Już jesteśmy, małe dziecię, zgodni jak anioły,

                Bo to dzisiaj dzień radosny, dzień dzisiaj wesoły.

                Przynieśliśmy Tobie dary, małe prezenciki.

Maria – Dziękuję wam wszystkim obecnym w tej chwili,

            Za te wasze dary, tyle serca, tyle śpiewu,

            Bądźcie zdrowi. Idźcie teraz na Wigilię

            Siądźcie razem w kole i podzielcie się opłatkiem

            Przy bielutkim stole.

Druhna Dorota Gal opowiedziała historię światełka betlejemskiego.  Zuchy przekazały zaproszonym gościom choinki ze  światełkiem betlejemskim przywiezionym z Jasnej Góry.

Uczniowie rozdali opłatek, połamali się nim  z gośćmi i złożyli najserdeczniejsze życzenia świąteczne- „… by Dzieciątko Boże obdarowało wszystkich mocą mądrości, dobra i siły, która wesprze w niesieniu pomocy innym”.

Występy , życzenia i wspólne kolędowanie uświetnili swoją obecnością

Proboszcz Parafii Janów - ksiądz Mirosław Siółko, wójt gminy Janów - pan Adam Markowski, przedstawiciel Nadleśnictwa w Złotym Potoku – pani Aleksandra Malus i wicedyrektor Wacława Wójcik. Gospodarzem Choinki nadziei była pani dyrektor Małgorzata Ceglarek .

Przygotowaliśmy kolędowe karaoke. Uczestnicy za wspólne śpiewanie z uczniami otrzymywali upominek – anioła wykonanego przez uczniów i nauczycieli. Tak przygotowaliśmy kolędowanie, aby każdy gość był obdarowany.

Kolęda przeplatana była radością i życzliwością wypływającą z podziękowań samotnych osób. Serdecznym słowom i podziękowaniom ze strony mieszkańców domu "BETEL”  nie było końca.

Pani Janina Kochanik opowiadała, że już kolejny rok wyglądała zaproszenia od dzieci ze Szkoły Podstawowej z Janowa. Mówiła, że tutaj może pokolędować i poczuć magię Świąt Bożego Narodzenia.

Pani Maria Gajda, która ma prawie 90 lat zapewniała, że czuje się tu tak dobrze,  iż za rok przyjdzie na pewno.

Po spotkaniu pomogliśmy dotrzeć do domów zaproszonym gościom. A jednego aniołka z choinkowym światełkiem betlejemskim zanieśliśmy obłożnie chorej starszej pani. Nasze kolędowanie sprawiło jej wiele radości.

 Choinka nadziei w Szkole Podstawowej w Janowie  to cudowne spotkanie wielu już pokoleń.

                             Montaż słowno-muzyczny opracowany został na podstawie jasełek Ireny WichniakGwiazda w  Betlejem” z wykorzystaniem wiersza K. Chojeckiej  „Ten nastrój”.

 

Opracowały :Jolanta Brzeszczak i Mariola Turowska-Moskalik

 

 

 

Tanie wydruki

Komentarze i opinie

Brak komentarzy i opinii na ten temat. Bądź pierwszy.

Zdjęcia

Do projektu nie dodano jeszcze żadnych zdjęć.

Filmy

Do projektu nie dodano jeszcze żadnych filmów.

Projekt został dodany: 25-04-2010, liczba wyświetleń: 3456

Głosuj
Miesiąc:
Rok:
W tym roku już głosowałeś/aś
Ogólnie:
Copyright © 2009 PTH Technika