Alternatywne paliwa dla Amerykańskich Sił Powietrznych.
Opublikowano: 08-04-2010

Amerykańskie Siły Powietrzne zużywają ogromne ilości lotniczego paliwa. Corocznie, różnej maści bojowe samoloty spalają około 9,1 miliarda litrów. W trosce o jakość powietrza atmosferycznego, siły zbrojne postawiły sobie za cel stworzenia bardziej ekologicznego i taniego paliwa na bazie roślin. Do mieszanki z tradycyjnym paliwem zastosowano przetworzone owoce Camelina microcarpa - drobnej, jednorocznej rośliny z rodziny kapustowatych. W przeszłości z rośliny, nazywanej też zwyczajowo rydzem, tłoczono tani i łatwo dostępny olej rydzowy, wykorzystywany do celów spożywczych. Przetworzone owoce są zmieszane w proporcji pół na pół z tradycyjnym paliwem lotniczym JP-8. „Olej z odpadów roślinnych, zwierzęcych lub drewnianych może być źródłem alternatywnego paliwa" - powiedział Tim Edwards uczony z laboratorium Air Force zaangażowany w projekt. Do tes-tów nowatorskiej mieszanki posłużył nowoczesny samolot bojowy A-10 Thunderbolt II. Dnia 25 marca wystartował on z bazy lotniczej na Florydzie, wypełniony częściowo nowym paliwem. Choć wojskowi naukowcy jeszcze nie przeanalizowali dokładnie parametrów lotu, to misję można uznać za udaną - myśliwiec może latać na syntetycznych mieszankach. Jeśli kolejne loty okażą się równie pomyślne, samolot A-10 będzie tankowany tylko i wyłącznie nowym specyfikiem. Jeśli po kolejnych lotach nie spadnie wydajność sprzętu, a awarie nie będą powodowane przez paliwo, to w ciągu kilku lat rozpoczną się testy na innych samolotach. Naukowcy mają nadzieję, że do 2012 roku wszystkie amerykańskie statki powietrzne będą latać na alternatywnym paliwie. Długoterminowym celem jest ograniczenie emisji zanieczyszczeń z silników i uniezależnienie się od zewnętrznych źródeł ropy naftowej. Jeśli prognozy się spełnią, to do kolejnych testów dołączą komercyjne linie lotnicze.

 


 


< PoprzedniaNastępna >