Orbitalny odkurzacz
Opublikowano: 07-04-2010

Dnia 4 października 1957 roku Związek Radziecki wystrzelił swojego Sputnika 1. Rozpoczęła się trwająca do dziś era kosmiczna, a wraz z nią era kosmicznych śmieci. Do czasów obecnych nazbierała się cała chmura pamiątek po zakończonych programach kosmicznych. Orbitalny złom okrąża Ziemię z taką samą prędkością, jaka została mu kiedyś nadana przez rakiety nośne, czyli kilkunastu tysięcy kilometrów na godzinę. Według szacunków wokół Ziemi krąży ponad 5 tys. ton różnego rodzaju fragmentów starych urządzeń. Amerykańska agencja NASA za pośrednictwem sieci radarów śledzi obecnie ruch 13 tys. obiektów, znajdujących się w kosmosie. Poza obserwacją wciąż pozostaje 600 tys. innych śmieci o średnicy większej niż 1 cm. Tymczasem pędzący kawałek tytanowej blachy może bez problemu przebić skafander astronauty bądź uszkodzić pojazd kosmiczny. Zdaniem niektórych naukowców z NASA możliwy jest czarny scenariusz określany jako „Syndrom Kesslera". Jeden z konsultantów agencji zauważył, że po zderzeniu się dwóch obiektów w przestrzeni kosmicznej powstaje wiele innych, mniejszych. Prawdopodobieństwo, że zderzą się one z kolei z innymi odłamkami na orbicie rośnie z każdym uderzeniem powodując efekt domina. W efekcie po jakimś czasie nasza planeta może być niemal całkowicie otoczona niewielkimi obiektami które sprawią, że latanie w kosmos zacznie być zajęciem dla naprawdę bardzo odważnych ludzi. Sposobem na rozwiązanie problemu mogą być orbitalne odkurzacze m.in. zaprezentowany w Anglii prototyp minisatelity o nazwie CUBE SAIL (z ang. Sześcienny Żagiel). Urządzenie to ma zaledwie 30 cm długości i waży niecałe 3 kg. Na orbicie ma rozwi¬nąć zrobiony z cienkiego plastiku żagiel o powierzchni 25 m2, który zbierałby fragmenty kosmicznych śmieci i kierowałby je ku Ziemi. Dzięki małemu tarciu, jakie wywołują na orbicie pojedyncze cząsteczki powietrza można będzie stopniowo obniżać wysokość, na jakiej znajduje się satelita, aż ostatecznie spłonie on w atmosferze wraz z zebranymi odpadami. Wynalazek ma zostać przetestowany na orbicie w przyszłym roku.

 


 


< PoprzedniaNastępna >