Pierwsze w Polsce ślady ogromnej katastrofy.
Opublikowano: 14-10-2010

Najpopularniejszą teorią na temat wyginięcia dinozaurów jest upadek meteorytu. teoria ta zakłada zaistnienie 65 mln lat temu globalnej katastrofy, spowodowanej upadkiem głazu o średnicy przekraczającej 10 km. Meteoryt spadł na Jukatan, zrobił krater o średnicy prawie 200 kilometrów, skąd przez rok wydobywał się meteorytowy pył przemieszczający się w inne regiony globu. Teoria związana z meteorytem opiera się na badaniach geologicznych, które wykazały obecność dużych ilości irydu - pierwiastka rzadkiego na Ziemi. Pierwiastek ten jest ułożony w cienkiej regularnej warstwie skalnej, jak gdyby został rozprowadzony po całej planecie w krótkim czasie. Prowadzone na całym świecie badania pozwoliły odnaleźć ślady irydu we Włoszech, Danii i Nowej Zelandii. W Polsce pomimo poszukiwań nie udało się dotychczas natrafić na podobne ślady. Zdaniem uczonych ślady katastrofy mogą występować jedynie na Lubelszczyźnie. Niestety do tej pory nie udało się potwierdzić ich hipotez. Szczęście przyszło dopiero  w małej miejscowości Lechówka, niedaleko Chełma. Wspólnymi wysiłkami uczonych z Polskiej Akademii Nauk i Uniwersytetu Marii Skłodowskiej-Curie udowodniono, iż koncentracja irydu w Lechówce jest co najmniej 400 razy wyższa od średniej zawartości tego pierwiastka w skorupie ziemskiej. Uczeni zbadali również proces przemieszczania się pierwiastka w skałach (wcześniej uważano, iż iryd obecny w skałach nie ulega przemieszczaniu). Odkryciem zainteresowane są już placówki badawcze w USA i Holandii.


< PoprzedniaNastępna >