Wycinka białowieskich lasów.
Opublikowano: 29-04-2010

Puszcza Białowieska to największe skupisko drzew o wymiarach pomnikowych. Wiele z nich imponuje wielkością i wiekiem - najstarsze z nich kiełkowały ponad 600 lat temu. Satysfakcję daje fakt, że za 300 a może nawet 400 lat, kiedy obecnie żyjących ludzi dawno nie będzie, niektóre z drzew nadal będą rosły, bijąc kolejne rekordy wysokości i obwodu pnia. Jednak czy aby na pewno do tego dojdzie? Lasy Państwowe są pełne optymizmu. Na swojej stronie internetowej opublikowały ostatnio informację prasową pt. „Puszcza Białowieska pod specjalną ochroną". Z notatki można się dowiedzieć, że z uwagi na okres lęgowy ptaków, trwający od 1 kwietnia do 31 sierpnia, nie prowadzi się pozyskania drewna w użytkach rębnych. Poza tym na siedliskach bagiennych i wilgotnych nie pozyskuje się drewna. Leśnicy nie wykonują i nie planują zabiegów hodowlanych w rezerwatach przyrody, strefach ochrony ptaków. Ponadto można przeczytać jednak, że w przypadku szkód, klęsk żywiołowych lub ekologicznych będzie pozyskiwany świerk zasiedlony przez kornika drukarza, bez względu na wiek. Na pocieszenie leśnicy oświadczają, że zawsze będą oszczędzać drzewa dziuplaste i posusz jałowy. Dla przeciętnego czytelnika, który nie rozumie wszystkiego z powyższego tekstu może się wydawać, że oto białowieskie lasy znalazły się pod specjalną ochroną. Nic bardziej mylnego. Wątpliwości budzi już sam czas okresu ochronnego, który według ornitologów powinien trwać od 1 marca, chociażby ze względu na wczesne gody dzięcioła białogrzbietego. Oświadczenie o rezygnacji z wycinania drzew na terenach wilgotnych wiosną i latem również jest sprytnym zabiegiem zarządu lasów - pozyskiwanie drewna przeprowadza się zimą, kiedy na zamarzniętą ziemię łatwiej wjechać ciężkim sprzętem. W oświadczeniu nie napisano czy kolejnej zimy leśnicy nie wrócą do swoich praktyk. Również informacja o wstrzymaniu pozyskiwania w użytkach rębnych na czas okresu lęgowego ptaków nie oznacza całkowitego wstrzymania wycinki. Nadal prowadzone są ciecia sanitarne, które oznaczają m.in. wycinanie obumierających drzew ważnych dla bardzo rzadkich gatunków ptaków. Nie są pojedyncze drzewa, lecz tysiące. W zależności od roku dzięki cięciom sanitarnym wyjeżdża z puszczy nawet do połowy pozyskiwanego tu drewna.

Przy ponad 30 mln m3 pozyskiwanych w skali kraju i ponad 2 mln pozyskiwanych w białostockich lasach można by łatwo zrezygnować z blisko 100 tys. m3 wycinanych w puszczy. Zarząd białostockiej Dyrekcji Regionalnej Lasów, w odpowiedzi na stawiane zarzuty odpowiada, iż nie mogą zrezygnować z wycinania puszczy, ponieważ mają zawarte kontrakty na drewno. Tym samym przyznają, że ostatni las pierwotny Europy po prostu znika dla pieniędzy...


< PoprzedniaNastępna >