wywiad- "Los Pana PrzedÅ‚użacza"Literacki konkurs o elektro??mieciach Forma: wywiad Temat: „Los Pana Przed??u??acza” Dzie?? dobry! Dzi?? porozmawiamy z panem Przed??u??aczem o jego pracy. Zawsze siÄ? zastanawia??am, jak to jest byÄ? przed??u??aczem. Uchyli mi pan rÄ?bka tajemnicy? - Ale?? oczywi??cie, chÄ?tnie opowiem o sobie i o swojej pracy. No có??, warto zaczÄ?Ä? od tego, ??e to bardzo ciÄ???ka i stresujÄ?ca praca. Trzeba bowiem wiedzieÄ?, ??e to przeze mnie przep??ywa wszystko, co wychodzi od mojego szefa - pana Gniazdko. Trzeba mieÄ? nerwy ze stali, bo czÄ?sto dochodzi do spiÄ?Ä? miÄ?dzy naszymi klientami (np. pan Toster, pan ??elazko, pani Pralka), a panem Gniazdko. Jak ju?? wcze??niej wspomnia??em, wszystko przeze mnie przep??ywa, a wiÄ?c równie?? ich naelektryzowane rozmowy. Warto dodaÄ?, ??e po takiej elektrycznej k??ótni mój szef ze zdenerwowania kopie (zw??aszcza, gdy przegra jakie?? spiÄ?cie) . To napiÄ?cie udziela siÄ? równie?? mnie i dochodzi do niez??ego zwarcia. Przecie?? nie jestem cz??owiekiem, ale maszynÄ? i mam swojÄ? wytrzyma??o??Ä?, a gdy ciÄ?gle ??yjesz pod napiÄ?ciem to po jakim?? czasie po prostu siÄ? wypalasz. No tak, to prawda. Ale mo??e pan trochÄ? od tego odpoczÄ?Ä?, wy??Ä?czyÄ? siÄ?, prawda? - No tak. Czasami jadÄ? na delegacjÄ? podpiÄ?Ä? siÄ? za kogo??, kto siÄ? przepali??. CzÄ?sto je??d??Ä? wymieniÄ? siÄ? za pana Kabla, który jest pod??Ä?czony do pana Kontaktu. Kabel jeszcze nie ma nerwów ze stali i nie za dobrze przewodzi. Po prostu czÄ?sto wysiada i wysy??ajÄ? mnie tam na zastÄ?pstwa. Nie lubiÄ? tego, bo gdy siÄ? ju?? wy??Ä?czysz na czas drogi, to pierwszym zetkniÄ?ciem z nowym pracodawcÄ? jest zazwyczaj kopniÄ?cie wysokim napiÄ?ciem (a do tego pan Kontakt jest wredny). Po zepsuciu jest pan bezu??yteczny, czy mo??e pan liczyÄ? na odzyskanie dawnego ??ycia? - Gdy siÄ? wypalimy, zostajemy wypiÄ?ci z firmy. Wtedy jest ró??nie. Wszystko zale??y, na jakiego w??a??ciciela firmy (du??o wa??niejszego ni?? pan Gniazdko) siÄ? trafi. Je??li na „anty-eko”, to koniec. Taki kto?? wyrzuca ciÄ? po prostu na ??mietnik (nie do??Ä?, ??e tracisz pracÄ?, to jeszcze skre??la twojÄ? szansÄ? na powrót do zdrowia). Ale niektórzy sÄ? inni. Mo??na te?? trafiÄ? na takiego, który ci zafunduje drugie ??ycie oddajÄ?c twoje martwe, spalone cia??o do punktu skupu ZSEE. Tam specjalni lekarze przemieniajÄ? twoje zw??oki w inne cia??o amputujÄ?c i przeszczepiajÄ?c tobie ró??ne organy wewnÄ?trzne. To, co masz sprawne, zostawiajÄ? w tobie, a niezdatne do u??ytku czÄ???ci zostajÄ? przetopione w nowe narzÄ?dy wewnÄ?trzne dla innych, potrzebujÄ?cych przeszczepu. Takie leczenie zwane jest powszechnie recyklingiem. To w??a??nie recykling daje nam szansÄ? drugiego ??ycia w pe??ni zdrowia! DziÄ?kujÄ? za mi??Ä? rozmowÄ?. ??yczÄ? panu mniej spiÄ?Ä? z klientami i zwarÄ? z panem Gniazdko, a tak??e znalezienia w??a??cicieli popierajÄ?cych recykling. Do widzenia! ElektryzujÄ?cy wywiad przeprowadzi??a Agata Zale??na 2a wywiad- "Los Pana Przed??u??acza" - wiÄ™cej...
wywiad- "Los Pana Przedłużacza"
|